poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Galareta z kurczaka w 3 minuty :)

Przyznam się szczerze i bez bicia, że wczorajszy rosół gotowałam z myślą o dzisiejszej...mmm...galarecie... (jedno pitraszenie - dwa dania).
Owy "temat" biegał mi po głowie od dłuższego czasu, a że samo przygotowanie galarety trwa przysłowiową minutkę, zabrałam się o poranku do dzieła, żołądek nie sługa - czekać nie może ;)
Rosół ugotowałam na 3 dużych udkach z kurczaka, 1/5 - 2 litry zimnej wody, kilka marchewek, pietruszka (korzeń i natka), seler, przypieczona na ogniu cebula...
Przyprawiam, zawsze po czasie - oby nie zmętniał: sól, pieprz w kulkach, szczypta Kucharka, kostka rosołowa - ale nie jest konieczna!
Zrób tak jak lubisz!

Dziś sprawa była już prosta, a całość trwała chwil kilka - mięso poskubałam/obrałam dość drobno (bez skóry), pokroiłam marchewkę z rosołu w kostkę, i posypałam odrobiną świeżej natki z pietruszki po całości.
Wywar/rosół - miałam 1 litr - dodałam do niego 2 listki laurowe, 5 kulek ziela angielskiego, duży ząbek czosnku przekrojony na cztery i świeżo mielony pieprz...całość chwilę pogotowałam, następnie do gorącego wywaru dodałam 2 żelatyny w proszku - według wskazań na opakowaniu, zalałam mięso, a kiedy ostygło -biegusiem cudo trafiło do lodówki:))

Galareta wyszła znakomita... pełna kolorów, klarowna, wyrazista i delikatna w smaku zarazem...polecam taki sposób, bo za jednym zamachem mamy dwa grzechu warte przepyszne dania:)

Ps. Często też warzyw z rosołu używam do zrobienia sałatki warzywnej i daję słowo, że jest ona o niebo lepsza niż taka po tradycyjnym sposobie (gotowaniu warzyw w wodzie)...często w dwie chwile powstaje coś z niczego - pyszna galareta lub miseczka sałatki na kolację :)

Dziękuję za odwiedzinki na moim blogu:)

Subskrybujcie/ Odwiedzajcie/ Zapraszam :)

Buziaki :*

11 komentarzy:

  1. Bardzo często robię taką galaretę. Czasem zaplanowana...a czasem jak kto nie ma zjeść rosołu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, u mnie jest tak samo....rosól dobry jest na wszystko jak to się mówi :)) A w poniedziałek często z niedzielnego rosołku zupke się robi...u mnie to pomidorowa jest na topie:)) hehe...albo warzywna lub barszczyk czerwony:)

      Usuń
  2. Witaj świetny pomysł też lubię galaretkę wykorzystam twój pomysł

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniały pomysł wykorzystam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Alu i cieszę się, że "pomysł" się przyda:))

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Miło to słyszeć:) To ja biegnę do Ciebie :)pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  5. coś w sam raz dla mnie :) szybko i smacznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przepis/pomysł przypadł do gustu :)) pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  6. A ja jeszcze nie robiłam, może nadszedł ten czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli jadasz galaretę i lubisz, to zrób koniecznie - będziesz mega zadowolona:) No i nie ma jak swojskie, własnorecznie wykonane jedzonko... takowe zawsze lepiej smakuje:)Pozdrawiam cieplutko :))

      Usuń